sobota, 7 listopada 2015

Szybki wypad na Lubomir

Lubomir (912 m n.p.m.) to chyba najbliższy od Krakowa szczyt wliczany do Korony Gór Polskich. Choć są wątpliwości, czy aby na pewno powinien się do niej zaliczać, to jak na razie jest i zdobyć go jak najbardziej wypada. 
Wybieramy się tam ze znajomymi, co by jeszcze raźniej było niż zwykle. Ze względu na kiepską pogodę podjeżdżamy nieco poniżej schroniska na Kudłaczach, odnajdujemy czerwony szlak i maszerujemy w górę. Schodzi trochę ponad godzinkę, co jak na ciągłe postoje, zabawy i wygłupy jest całkiem niezłym czasem.
Na szczycie znajduje się obserwatorium astronomiczne. Czasem można odwiedzić jego zakamarki, my jednak nie trafiamy na odpowiedni dzień (a szkoda, bo pewnie warto). Ze szczytu zgania nas deszcz, który towarzyszy nam już niemal do końca wycieczki :(( Wracamy dla urozmaicenia czarnym szlakiem. I taka kolejność szlaków (w górę czerwony, w dół czarny) wydaje się być bardzo dobrym rozwiązaniem. Polecamy, jakby się ktoś wybierał.
Jeszcze szybki postój w niewielkim schronisku na Kudłaczach i to już koniec naszej krótkiej, ale bardzo fajnej wycieczki.  I oczywiście kolejny (szósty) szczyt do Korony Gór Polskich zaliczony:))



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz