sobota, 7 czerwca 2014

Słonie, żyrafy i... smoki

Jeśli weekend nie w górach, nie na szlaku, to gdzie ?? Ano wśród słoni, żyraf i smoków. Czyli w mieście też zdecydowanie jest co robić.

Kilka dni temu krakowska Parada Smoków zdecydowanie zainteresowała naszą Starszą Córkę. Smoków co niemiara. Niektóre straszne i "nie można się do nich zbliżać". Inne idealne na wspólną fotkę. Jednym słowem mnóstwo zabawy i emocji.


Jednak chyba na dłuższy czas nic nie przebije dzisiejszej wycieczki do ZOO. Tyle zwierzątek w jednym miejscu... WOW. Starsza Córka biegała tylko od klatki do klatki, od wybiegu do wybiegu. Młodsza Córka zresztą też mało z wózka nie wyskoczyła, oglądając poszczególne zwierzątka. Te mniejsze i te całkiem duże. Zdecydowanie największą popularnością cieszyły się żyrafy, uchatki, pokaz karmienia słoni i możliwość własnoręcznego nakarmienia kucyków (jakby można było to by pewnie cały worek marchewek nie starczył).



 
 (tam w drugim planie ledwo widoczny hit zoo - żyrafa)


Mama: Co Ci się najbardziej podobało w ZOO??
Starsza Córka: Żyrafy i koniki
Mama: A Słonie??
Starsza Córka: Słonie, oczywiście nie...


Do tego zoologicznego alfabetu dokładam jeszcze na koniec kotka:))


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz